2003-09-01 22:55:15
Kolejne zmiany
Tym razem już poważniejsze niż remont. Prawdopodobnie
od drugiego roku studiów, czyli od października, będę studiowała
zaocznie i pójdę do pracy. Jakiś czas temu była juz o tym mowa i wtedy
nawet cieszyła mnie taka perspektywa. Teraz jednak, teraz gdy stało się
to realne, poczułam w sobie jakis taki niepokój dziwny, typu "czy sobie
poradzę". Wiem, że mnóstwo ludzi tak robi, uczy się i pracuje i radzą
sobie... No i z jednej strony cieszę się bardzo z takiego rozwoju
sytuacji, bo może moja praca pozwoli wreszcie mnie i M. ułożyć sobie
razem życie, wziąć ślub, zamieszkać razem, stać się rodziną. A z drugiej
strony jakoś tak niemrawo będzie mi opuścić już tych ludzi, z którymi
tak się zżyłam na 1szym roku. Ale tłumacze sobie, że ludzie przecież nie
znikną, będą, przecież to ta sama uczelnia. Jakoś to będzie, musi być.
PORADZĘ SOBIE.
PS. Wiem, czerwono tu, ale jak zmiany to zmiany...
skomentuj (17)
2003-09-04 15:11:54
Jesień???
Nie za wcześnie się Pani pojawiła, moja droga Jesieni??? Wrzesień wrześniem, ale lato, to kalendarzowe jeszcze trwa, więc może by tak jeszcze z miesiąc poczekać, co? Baaardzo prosze!!!! Zresztą pewnie nie tylko ja. Takie ponure dni naprawdę nie są wesołe ani miłe.
A więc proszę:
"Uśmiechnij się do mnie czasem Panie
Słonecznie na całe niebo
Daj mi pogode na jesienne dni
Tak bardzo dzisiaj potrzebną!
I nie licz mi grzechów Panie
Bo przecież kto ich nie ma
Puszczaj latawce dobrych dni
I jesli możesz - przebacz"
(SDM)
Jak to dobrze mieć nadzieję!!!
PS. Dostałam piękne róże od M. - tak bez okazji
skomentuj (10)
2003-09-05 19:59:18
Głupia, głupia, głupia!!!!
Wychodząc dziś z domy zostawiłam zupę na gazie, NIE WIEDZĄĆ, ŻE GAZ JEST WŁĄCZONY!!!!!!! No i zupa wyparowała, garnek się spalił, mieszkanie zadymiło - i tyle - całe szczęście, że tylko tyle. Ale gdy ojciec zadzwonił do mnie i powiedział mi co zrobiłam, to skostniałam, zamarłam. Jak mogłam tego nie sprawdzić?!?! Spieszyłam się... ale chyba nawet gdybym się nie spieszyła, nie sprawdziałabym - akurat sprawdzania gazu nie miałam w zwyczaju - od dzis już mam. Mama się do mnie odzywa - jak zwykle.
skomentuj (11)
2003-09-08 11:35:47
Spostrzeżenie
POWINIEN BYĆ PROSTY JAK ZEGAREK ŚWIAT
PO KAŻDYM "TIK" BYŁOBY "TAK"
PO KAŻDYM "TIK" BYŁOBY "TAK"
skomentuj (5)
2003-09-09 14:05:28
Do piątku
Tak, w piątek poprawka z rachunkowości. Proszę trzymać kciuki!!!
tik tak tik tak - czemu rachuna nie jest taka prosta...
skomentuj (20)
2003-09-16 15:33:10
Jade.....
....do Warszawy. Pocieszać moją biedną ciężarną siostrę w pierwszych miesiącach stanu błogosławionego :) Będę gdzies pod koniec tygodnia. Ale nie będe tu zbyt często bo licznik połączeń internetowych wskazuje mi już tylko 3 godziny do wykorzystania a do końca miesiąca dalek :(((((((( 3majcie się!!!!!
papa
skomentuj (11)
2003-09-23 19:53:14
Wróciłam :)
Powiem tak:
Po pierwsze ---> zdałam rachune!!!!!!!!!!!!! Jupiiiiii!!!!
Po drugie ---> jeszcze w tym roku zostaje na dziennych
Po trzecie ---> moja siostrzyczka i jej trzymiesięczny maluszek czują sie dobrze, aczkolwiek nadal maja nieznośne mdłości i jadłowstręt :)
Po czwarte ---> zaczynam jednak rok akademicki 29 września, a nie jak to miało być wcześniej - 22.
Po piate ---> nie będę tu za często aż do października, z wiadomych powodów :(((
Po szóste ---> prosze mi ciągle nie pisać "dobrze, że mam stałe" bo mnie krew zalewa :P
Po siódme - już wczesniej pisałam, że zostanę ciocią więc nie rozumiem zaskoczenia niektórych :PP
Po ósme - to by chyba było na tyle :)
Aha, co do kina to polecam Starą Baśń, i Głosy z głębin (3D IMAX). No i herbaciarnię "Same Fusy" w naszej stolicy.
Aha no i nie kupujcie nic w Galerii Centrum bo tam mają 100% marżę, dranie :(
skomentuj (16)