niedziela, 9 stycznia 2011

39. Co nowego w nowym roku? - z archiwum

W sumie nic nowego. Jak to się mówi, dość "lajtowo" zaczął się nam ten rok. Spokojny sylwester z przyjaciółmi (dzieci najwytrwalsze:), jakieś lekkie przeziębinko (wszyscy poza M.), trochę nerwów, trochę radości - czyli codzienność.
***
Przed nami ferie i pierwsze kroki chłopaków na stoku :) I pierwsze nasze po długaśnej przerwie. Nieco się obawiam o kolano moje, ale chyba nie będzie źle? Oby, oby. Antoś nie może się już doczekać, Maciek chwilowo nie ogarnia co go czeka :) Odwiedzimy Małe Ciche, pierwszy raz w naszej narciarskiej karierze :)
***
Nie chwaliłam się jeszcze, ale się pochwalę :) Na święta dostałam... uwaga....fanfary.... ZMYWARE!!! :) I odkąd ją mam bez przerwy wychwalam genialność tego urządzenia. Jak ktoś jeszcze nie ma, to niech zainwestuje :) Gorąco polecam :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz