"Ślady Twoje zasypało w śniegu całkiem się zgubiły...."
Zima!!! Biało!!!! Jakaś dzika euforia we
mnie wstępuje gdy widzę biały puch za oknem! I co mnie obchodzi, że
ciężko wyjechać pod górkę, że przed drzwiami trzeba odśnieżać, że na
drogach korki. Niech pada!!! :)
Wczoraj, przy cudnie słonecznej pogodzie
zaliczyliśmy pierwszą w tym sezonie bitwę na śnieżki :) Gdy dopadła
mnie moja zgraja nie miałam szans. W tej wojnie zawsze jestem sama po
swojej stronie barykady (ale nie narzekam:)
***
Po południu muszę skombinowac strój dla
Młodego na jutrzejszy bal andrzejkowy. Kot lub Diabeł. Niby nic, ale
trzeba trochę pojeździć i pokombinować, bo nie mamy w domu ani czarnych
ani szarych ani brązowych ciuchów :) Reszta to pikuś, kawałek brystolu
wystarczy.
***
Lecę - robota goni!!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz