czwartek, 19 maja 2011

55. Chorujemy - z archiwum

No i dopadło Młodego, cały jest w kropki. Przynajmniej mamy z głowy. Tylko szlag mnie trafia, że trzeba siedzieć w domu w taką pogodę :/
Mnie też dopadło - zapalenie tęczówki. Kolejna choroba, o której nie wiadomo wprost skąd się bierze. Mniej więcej powtarza się scenariusz z 2009 roku, kiedy to w maju dopadło mnie zapalenie kolana i nikt nie wiedział dlaczego. Mam tylko nadzieję, że z okiem uporam się szybciej. Najgorsza opcja to sterydy lub zastrzyki do oka. Nieciekawie, co? Póki co, do poniedziałku 3 rodzaje kropli.
No i Menża w domu brak - kolejny World Tour w Mysłowicach.
Niech ten  tydzień się już skończy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz