poniedziałek, 8 sierpnia 2011

65. Poniedziałku - z archiwum

"Poniedziałku,
spadłeś na mnie wprost po niedzieli
kiedy w sennej białej pościeli
udawałam, że nie dzwoni budzik.
Poniedziałku,
jesteś pierwszym dniem po weekendzie
zawsze drżałam co ze mną będzie
kiedy dla mnie zaczniesz się o 7:00.
Poniedziałku,
nie myślałam nigdy najlepiej
o tym co nowego przyniesiesz..."

i tylko tyle dziś chciałam...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz