sobota, 13 marca 2010

4. Biało i urodzinowo - z archiwum

Nie, wcale się nie wkurzam na ten śnieg za oknem. Bo rano, mimo śniegu, ćwierkały ptaki w pobliskim lesie. Znaczy, że wiosna blisko. A ten śnieg to tylko czyjś głupi żart, którym nie należy sie przejmować :)
Bardzo urodzinowy mamy marzec. Świętują Monż, Syn, Ojciec i Chrześniak. Jutro pierwsza impreza. Menu jest takie:
Na słodko - Tort Szwarcwaldzki i ciasto Tiramisu.
Wytrawnie - sałatka Surimi, brokułowa ze słonecnzikiem i Cesar a la Optymistka :) Do tego jakieś wędliny, deska serów i ciepłe bagietki z masłem czosnkowym. No i oczywiście nie może zabraknąć różowego Carlo Rossi :)
Pierwsze podejście do wypieków było wczoraj. Średnio udane niestety. Spód czekoladowy się nie dopiekł. Za moment podejście drugie... Obym nie musiała korzystać z ofert cukierni...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz